Taaa daaam! Oto przepis na okropnie pyszny sos pomidorowy Tomasza 🙂 Powiem Wam w tajemniacy, ze T. jest strasznym perfekcjonista.. czego wiec mozemy sie spodziewac po jego autorskim sosie?- no wlasnie! Doskonalosci 😀
Fakt ze ogolnie kocham makaron i wszystko czym jest ”oblany” nie ma wplywu na moja ocene sosu 😀 Sprobujcie sami 🙂 Zobaczymy czy Wam posmakuje..- ba, jestem pewna ze tak bedzie! Wtedy caly zapas gotowcow w proszku wyladuje w koszu.. przynajmniej mam taka nadzieje 😛 Aleee, aleee.. nie bylabym soba, gdybym nie wykryla w przepisie jakiejs wady.. – czas przygotowania! Taaak! Spaghetti z tym sosem przestaje byc daniem ekspresowym skladajacym sie z dwoch.. no moze trzech skladnikow: paczka ”sosu” z torebki, makaron i woda.
Z czystym sumieniem powiem Wam moi kochani, ze to naprawde najlepszy sos pomidorowy jaki samej udalo mi sie przygotowac w domowym zaciszu! Nie ma sie co zastanawiac! Juz wiecie co zrobic dzisiaj na obiad! ❤
Skladniki
- 2 puszki pomidorow pelati – w calosci bez skorki (2*400g. Pomidorki musza byc slodkie )
- 1 cebula
- 1 zabek czosnku
- 1 mala marchewka (podobno niekoniecznie, ale uwazam, ze warto jej dodac)
- kawalek sera parmezan (wazne zeby posiadal chociaz kawalek skorki)
- pol garsci bazylii, swiezej
- 1/2 lyzeczki oregano ( u mnie suszone)
- oliwa extra vergine (oliwa z pierwszego tloczenia na zimno, najlepsza zarowno pod wzgledem odzywczym jak i smakowym)
- cukier (ok. 2 lyzeczki)
- sol i pieprz
Wykonanie
Cebule drobno posiekac i wrzucic na rozgrzana oliwe. Dodac przecisniety przez praske/ drobniutko posiekany czosnek, oregano, pokrojona marchewke ( ja starlam marchew na tarce) i pomidorki z puszki. Calosc podgrzewac az zacznie sie gotowac, a nastepnie zmniejszyc ogien, aby nic sie nie przypalilo ( w szczegolnosci czosnek bywa ”latwopalny”). Wszystko doprawic do smaku sola i pieprzem oraz dodac odkrojona skorke z parmezanu ( nie musi to byc duzy kawalek, moj mial ok 5 cm dlugosci, ale nie pomijajcie tego skladnika! Nadaje on specyficznego smaku bez ktorego sos nie bedzie juz taki ”okropnie” pyszny)
Sos powinien byc bardzo gesty, dlatego autor przepisu radzi przygotowac go w duzym garnku lub na glebokiej patelni. Poza tym, ze wszystko ladnie nam sie zmiesci i obedzie sie bez wiekszego balaganu, nadmiar wody szybciej nam wyparuje, a my uzyskamy upragniona, gesta konsystencje sosu 🙂
Kolejna wazna rzecza o ktorej nie mozecie zapomniec jest czas jaki trzeba poswiecic na przygotowanie tego sosu. Nie zapominajmy, ze to nie gotowiec z torebki, a okropnie pyszny, iscie wloski sos, ktoremu nalezy sie dlugotrwale ( ok. 1 godzinne) bulgotanie na malym ogniu!!!
Tak wiec jesli posiekliscie marchewke, a nie starliscie na tarce tak jak ja, po 30 min sprawdzcie czy jest juz miekka. Jesli nie, gotujcie dalej. Calosc mozna zblendowac zeby uzyskac gladkia konsystencje Wtedy nalezy pamietac o wyciagnieciu skorki parmezanu! Po zblendowaniu nalezy ponownie wlozyc ja do sosu i dodac ok 3-4 lyzki stolowe oliwy. Wymieszac i sprobowac.
Z racji tego, ze nasze puszkowe pomidorki nie maja w sobie cudownej slodyczy slonca, musimy dodac do sosu troche cukru poniewaz kwaskowatosc nie jest tu wskazana( 2 lyzki- mozna wiecej lub mniej, jak kto woli, ale bez przesady).
Calosc doprawic jeszcze do smaku sola i pieprzem, a gdy sos bedzie juz gotowy, wsypac posiekana bazylie i wczesniej ugotowany makaron (np. spaghetti). Wszystko razem wymieszac i wylozyc na talerze. Posypac startym parmezanem i ozdobic listkami swiezej bazylii.
Gotowe! 😀
*** UWAGA: Po wymieszaniu makaronu z sosem, danie podawac natychmiast. Spaghetti pozostawione na dluzej w garnku napecznieje i zrobia sie tak zwane ”kluchy”, a tego baaaardzo nie chcemy! 🙂 Ideal to al dente – makaron na zab..ale tego zapewne nie musze Wam uswiadamiac 🙂
Smacznego! 🙂
No czytam tytuł posta że okropny ten sos, a potem w poście że najlepszy, hahaha. Czyli trzeba wypróbować!
Haha 😀
No tak.. powinno byc ”okropnie pyszny” 🙂
A wyprobowac trzeba jak najbardziej! 😉
Robię sos pomidorowy bardzo podobnie. Polecam, bo jest pyszny. Tylko pomidorów powinno być chyba 2xpo 400 g, nie po 40 g? 😉
Dziekuje Olu za uwage! 🙂
Oczywiscie, ze powinno byc 400g a nie 40g. Juz to skorygowalam 😉
Kochana wyślij mi ten talerz na obiad! Narobiłaś mi niesamowitą ochotę na spagetti! I zgadzam się wq tej kwesti, że torebkowe gotowce można śmiało wyrzucić do kosza! 🙂 P. S. To winko też możesz wysłać hahaha:D Teraz to wyszła ze mnie alkoholiczka:D :*
Juz sie robi! 😀
Poczta Polska czy DHL’em? hahaha 😛
Jaka tam zaraz alkoholiczka? Do takiego dania winko to prawie ze obowiazek 😀
:*
Obojętnie, byle szybko:D A winko zwłaszcza dobre – nie jest złe:D
To moze najlepiej przyjedz tu do mnie 😀 Spaghetti przynajmniej nie wystygnie haha 😛
Uwielbiam kuchnię włoską 🙂
Ja tez ❤
A odmiana pelati to jaka? Zawsze mnie uczono, że pelati znaczy obrane 🙂
Haha wyszlam na straszna amatorke, ale w gruncie rzeczy tak jest 😀 Tak,pelati to obrane pomidorki (o podluznym ksztalcie) z puszki. Zle sformulowalam zdane. Juz poprawiam i dziekuje za uwage 😉
Spaghetti wygląda pysznie, uwielbiam. U mnie w domu przygotowuje je mój mąż, jest to jego danie popisowe i też muszę stwierdzić, że lepszego jeszcze nigdzie nie jadłam. Po drugie masz śliczną stronę, już dawno tu nie zaglądałam, a tu takie fajne zmiany, pozdrawiam cieplutko :-).
Bardzo dziekuje Justynko 🙂
To fakt.. ostatnio zauwazylam, ze mezczyzni jednak maja dryg do ” makaronu ”:D
Ciesze sie, ze nowe oblicze chochlikow sie podoba 😉
Zapraszam czesciej! 🙂
Buziaki :*
Ale ja bym zjadła porcyjkę takiego spaghetti! Pysznie wygląda:-)
Zachecam do spropbowania! 🙂
Moze zrobisz dzisiaj na obiad? 😀
Pyszności zaserwowałaś!:) Pozdrawiam:)
Staram sie jak moge haha 😀
Dziekuje i pozdrawiam wzajemnie 😉
No perfekcyjnie podałaś ten makaronik,ja jedną porcję chętnie przyjmę.
Dziekuje za uznanie 😀
Serdecznie zapraszam 🙂