Kochani! W kuchni unosi się cudowna woń rozmarynu i oliwy, a ja delektuję się kolejnym kęsem mojego ulubionego włoskiego chlebka. Nieskromnie przyznam, że choć eksperymentowałam z wieloma przepisami to żaden nie równa się temu! Focaccia z tego przepisu ma aromatyczny, cudownie chrupiący wierzch i miękkie wnętrze, które długo zachowuje świeżość jeśli przechowamy chlebek w odpowiedni sposób owijając go w papier do pieczenia, czysty ręcznik kuchenny i torbę foliową.
Poza tym ten oto chlebek drożdżowy jest banalnie prosty i obędzie się bez zagniatania. Konsystencja ciasta jest dosyć rzadka, więc najłatwiej wymieszać je za pomocą miksera z hakami do ciast drożdżowych.
Sezon grillowy właśnie się rozkręca, a focaccia to idealny dodatek do dań z grilla. Zazwyczaj wypiekam ją na przyjęcia rodzinne i wszelkie imprezy, bo świetnie komponuje się z sałatkami, lasagne, zupami, kremami, pieczonymi warzywami z dipami i większością dań do których serwuje się pieczywo.
Podaję Wam proporcję na dużą blachę, bo tej pysznej focaccii nigdy dość! Chlebek możecie zamrozić i lekko podgrzać w piekarniku przed podaniem.
Jeśli wypróbujecie mój przepis podzielcie się ze mną zdjęciami Waszych wypieków na Instagramie @chochlikikuchenne 🖤 Będzie mi ogromnie miło!
Najlepszy chlebek Focaccia
Ciasto
- 1 kg mąki pszennej
- 1 paczka drożdży w proszku
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki cukru
- 1,5 łyżeczki soli
- 800 ml letniej wody
- 1,5 łyżki oliwy z oliwek
Na wierzch
- rozmaryn
- sól morska w płatkach
- oliwa z oliwek
Do dużej miski przesiewamy mąkę wraz z suchymi drożdżami, solą i cukrem. Zazwyczaj robie to dwa razy, dzięki czemu chlebek staje się idealnie napowietrzony i pulchniutki. Następnie dodajemy miód i oliwę. Przegotowaną wodę mieszam zwykle z małą ilością zimnej wody prosto z kranu, tak by uzyskać temperaturę ok. 37°C (Odpowiednią temperaturę można łatwo sprawdzić wsadzając palec do wody- ma być ciepła, ale nie powinna parzyć). Całość mieszamy silikonową łopatką lub mikserem. Ciasto będzie dość rzadkie i „klejące”, ale właśnie takie ma być! Miskę z ciastem pokrywamy folią spożywczą i czystym ręczniczkiem kuchennym. Odstawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę.
W tym czasie przygotowujemy mieszankę oliwy z rozmarynem, która posłuży nam do posmarowania wierzchu focaccii. Zarówno ilość oliwy jak i rozmarynu możecie dopasować według własnych preferencji smakowych. Pamiętajcie jednak że rozmaryn- szczególnie świeży, ma bardzo intensywny smak. Z oliwą też nie warto przesadzać. Proponuję użyć ok. 100 ml oliwy i 1-2 łyżek rozmarynu.Dno dużej blachy pokrywamy papierem do pieczenia i lekko skrapiamy oliwą. Na blachę wylewamy wyrośnięte ciasto i równo rozprowadzamy na całej powierzchni formy do pieczenia. Przykrywamy folią spożywczą i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia na 15 minut.
Po tym czasie place zamaczamy w oliwie i robimy wgłębienia w cieście. Za pomocą tępej części blatu noża nacinamy ciasto wzdłuż i wszerz tworząc kratkę, dzięki czemu po upieczeniu łatwiej będzie nam odrywać kawałki chleba.Następnie wierzch ciasta smarujemy wcześniej przygotowaną mieszanką oliwy i rozmarynu. Całość posypujemy solą morską w płatkach uważając by nie przesadzić z jej ilością!!!
Focaccie wsadzamy do piekarnika nagrzanego do 220°C i pieczemy przez ok. 15-20 min.
Studzimy przed krojeniem.
Smacznego!
Ja zazwyczaj robię w wersji z małymi pomidorkami albo oliwkami.
Koniecznie muszę wypróbować Twoją wersję z rozmarynem.
Pozdrawiam
Wersja z oliwkami brzmi kusząco! Następnym razem wzbogacę moją focaccie o nowe dodatki! Dzięki za inspirację!
Pozdrawiam serdecznie😊